Dzień Mamy :)
. . . popłakałam się . . .
Usia najpierw nie pozwoliła Mi wchodzić do pokoju szykując niespodziankę, myślę sobie, no tak . . . ciekawe co teraz będę musiała posprzątać 😉
Potem chowając coś za plecami przyszła do Mnie i powiedziała: KOCHAM CIĘ MAMUSIU, WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO (i tu uwaga!) Z OKAZJI DNIA DZIECKA 🙂 Ubóstwiam Ją!!!
Na swój dziecięcy sposób pamiętała . . .
Dziękuję niuniu za piękny rysunek, nie mogłam wymarzyć sobie piękniejszego prezentu na Dzień Mamy!!!
Na rysunku słoneczko (to chyba poznajecie?), trawka, niebo, deszczyk i literki 🙂
. . . noi płaczę dalej . . . 🙂
Pierwsze nagrania!!!
. . . oj tak, tak!!! Ruszyliśmy!!! Pierwsze nagrania studyjne płyty dla Wiktorii za Nami!!!
Choć dzień momentami baaaardzo deszczowy to atmosfera fenomenalna!!!
I właściwie się nie dziwię bo ludzie fantastyczni!!!
Anetka – kobieta o ogromnym sercu, zaangażowana w pomoc nie tylko Wiktorii,
Paulinka – prężna, od początku niezwykle oddana sprawie przewodnicząca 😉
i
Grześ – wrażliwy i utalentowany poeta.
Kilka słów ode Mnie do Was.
Bardzo dziękuję za ten dzień, za serce, które okazaliście Mojej córce. Kiedyś, kiedy będzie już starsza i rozumieć będzie więcej, opowiem Jej o tym wszystkim, pokazując, że pomimo choroby tak wiele dobra wokół Niej . . .
Nie mogę pominąć osoby Marcina, który, odciążając Mnie, wciąż od nowa, pomimo wielu swoich obowiązków wynikających z prowadzenia Firmy, opanowywuje rozgardiasz związany z nagraniami.
Mocno Go za to ściskam!!!
Do sedna wracając . . . łatwo nie było. I z tym niewątpliwie zgodzi się cała trójka, która przyjechała do Tarnowa.
Marcin uparcie ,,cisnął,, dykcję, co prawda, na początku przy mufinkach, ale jednak 😉
W samym studio Jego rady, przyznaję, okazały się niezwykle przydatne i wszystko poszło sprawnie i szybko. Może nawet trochę za szybko 😦 Bo żegnać się trzeba było, a wcale się nie chciało 😦
Kolejne nagrania za tydzień . . . i mnóstwo jeszcze pracy przed Nami, ale już bliżej niż dalej 🙂 i mam nadzieję, że za niedługo wszyscy będą mogli posłuchać przepięknych bajek i piosenek napisanych dla Wikusii!!!
:)
. . . wielu z Was dzwoni lub też pisze do Mnie pytając o zdrowie Wiktorii . . .
Mała czuje się zdecydowanie lepiej, katar powoli, ale ustępuje. Noce są więc spokojne, przede wszystkim dla Niej, ale także, ku wielkiej uldze, dla Mnie . . . funkcjonowanie bowiem w ciągu dnia, po przespaniu 2,3 h łatwe nie jest, tym bardziej jeśli dzieje się tak kilka nocy z rzędu.
Ale . . . najważniejsze, że dzisiaj Uśka szalała na placu zabaw i ,,odpukać,, najgorsze za Nami 🙂
Ściskam Wszystkich tych, którzy są z Nami i w których mam wsparcie, jesteście kochani!!!
Zapowiedź choroby?
. . . Usia śpi koszmarnie (jeśli snem nazwać to można), męczy się, przydusza zalegającym katarem, ma stan podgorączkowy . . . zastanawiam się co jeszcze mogę zrobić żeby udało się Jej spokojnie przeleżeć dłuższą chwilę? 😦
W Parku Jordana :)
. . . ot, takie sobie sympatyczne popołudnie 🙂
Z Uśką na zdjęciach Paulina Pierzga i Dominika Krzysiak.
Dziewczyny brały udział w ,,Konkursie bajek i tekstów dla Wiktorii,,. Jak widać, stało się to okazją do zapoczątkowania niezwykłych przyjaźni 🙂
Kochane, ściskamy mocno i . . . liczymy na kolejne spotkania, mam nadzieję w szerszym gronie!!!